sobota, 12 grudnia 2015

Bób na kolorowo



Coś dla fanów bobu. Sałatka pięknie prezentuje się na tostowych talerzykach. Można ją z powodzeniem podać gościom – na pewno ucieszy nie tylko ich oczy, ale również podniebienie.


Składniki:
- 500g bobu (może też być mrożony)
- 1 średnia czerwona papryka
- 3 ząbki czosnku
- 120g chudego wędzonego boczku
- 1 średnia cebula
-  sól i świeżo zmielony czarny pieprz
- 4 większe listki świeżej bazylii
- 4 płaty suszonych pomidorów w oliwie z oliwek
- 6 kromek pieczywa tostowego
- 50g miękkiego masła


Sposób wykonania:
Paprykę kroimy na ćwiartki i usuwamy gniazda nasienne oraz wszystkie błąkające się nasionka. Układamy skórką do góry na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Obok kładziemy dwa ząbki czosnku. Całość wstawiamy do nagrzanego do 190˚C piekarnika. Pieczemy 30 minut. Po tym czasie wyciągamy i pozwalamy się ostudzić.
W czasie, gdy piecze się papryka z czosnkiem zabieramy się za bób. Wrzucamy zielone ziarenka do garnka i zalewamy wrzątkiem. Wsypujemy sól i od momentu zagotowania gotujemy około 8-10 minut. Bób bywa jednak różny – tak więc należy sprawdzać, kiedy będzie miękki, aby nie dopuścić do rozpadania się ziarenek. Gdy jest już ugotowany, odcedzamy go i przelewamy zimną wodą (to dla utrzymania jego jędrności i ślicznego zielonego koloru). Studzimy.
Boczek kroimy w kostkę, wrzucamy na suchą patelnię (taką z nieprzywierającą powłoką) i smażymy. Uwaga, jeśli smażymy na zbyt dużym ogniu i nie mieszamy wystarczająco często, boczek lubi pryskać gorącym tłuszczem. Jest jeszcze inne ryzyko: jeśli nie będziemy ostrożni, możemy także oberwać ze strzelającej boczkowej kosteczki… Wierzcie, to mało przyjemne…
Obieramy cebulę i kroimy w cienkie piórka.
Zdejmujemy z patelni usmażony chrupiący boczek, pozostawiając na niej wytopiony tłuszcz, na który wrzucamy cebulę. Smażymy ją aż do zrumienienia i, gdy uzyska śliczny złoty kolor, ściągamy z patelni. Dorzucamy do boczku.
Z ostudzonych papryk zdejmujemy skórę (powinna elegancko schodzić) i upieczone czerwone mięsiste płaty kroimy na paseczki. Wrzucamy do przygotowanych wcześniej składników sałatki.
Obieramy upieczone ząbki czosnku, rozdrabniamy widelcem i wrzucamy do sałatki.
Nadeszła pora na obieranie przestudzonego bobu. To niestety mozolna praca, ale kiedy sałatka będzie gotowa, smakiem i wyglądem odpłaci się nam z nawiązką. W czasie obierania należy uważać, aby nie uszkodzić (na przykład zgnieść) pysznego zielonego środka.
Suszone pomidory kroimy w paseczki. Siekamy bazylię.
Bób, boczek, cebulę, paprykę, suszone pomidory, pieczony czosnek i bazylię delikatnie (ale dokładnie) mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i czarnym świeżo zmielonym pieprzem.
Samotny ząbek czosnku, który nam pozostał, obieramy ze skórki i przeciskamy przez praskę. Mieszamy z miękkim masłem.
Tostom cieniutko obkrawamy skórki i smarujemy masłem z czosnkiem. Pozostałym masłem dokładnie smarujemy wnętrze miseczek do zapiekania (o średnicy około 11cm). Tosty ostrożnie wkładamy do miseczek. Delikatnie dociskamy środek. Tak, żeby rogi kromki, która ma być naszym talerzykiem pod sałatkę, ładnie sterczały w górę. Trzeba przy tym uważać, aby chleb się nie potargał. Wstawiamy do nagrzanego do 190˚C piekarnika i pieczemy do zrumienienia (około 10-12 minut). Upieczonym tostowym talerzykom dajemy chwilkę przestygnąć, a następnie je wyciągamy.
Na tostach układamy sałatkę i podajemy. Można jeszcze posypać lekko parmezanem lub udekorować kilkoma kostkami fety.
Jeśli nie chce się nam przygotowywać tostowych talerzyków (chociaż wykonanie ich wcale nie jest takie trudne, a uzyskany efekt wizualny jest, jak dla mnie, po prostu rewelacyjny), można sałatkę podać w miseczkach. Polecam wtedy zrobienie czosnkowych grzanek (posmarowany masłem chleb kroimy w kostkę i przesmażamy do zrumienienia) i posypanie lub wymieszanie ich z sałatką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)

Zostanie opublikowany po zaakceptowaniu przez moderatora.