Na dworze upału nie ma, słoneczko ostatnio omija nas
łukiem, raz za razem leci z nieba mniejszy lub większy deszcz. Szaro, buro,
byle jako, ech… Cóż się dziwić, że coraz częściej przychodzi ochota na coś kolorowego,
aromatycznego, rozgrzewającego i treściwego. A że na
kuchennym blacie stała sobie samotnie mała dynia Hokkaido…
Składniki:
Zupa:
- 350g dyni Hokkaido (już pozbawionej pestek)
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek pora i selera
- 1 puszka krojonych pomidorów bez skórki w puszce
(netto 400g)
- 2 łyżki klarowanego masła
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta kurkumy
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz – do smaku
Drobiowe kulki:
- 500g filetu z kurczaka
- pół cebuli
- 1 jajko
- 3 łyżki tartej bułki
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz – do smaku
- olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia – do smażenia
Sposób
przygotowania:
Marchewkę, pietruszkę, selera i por płuczemy, obieramy
i kroimy na grubsze plasterki. Dynię kroimy w kostkę.
Na patelni rozpuszczamy masło, a gdy nabierze
właściwej temperatury wrzucamy warzywa i przesmażamy na średnim ogniu 7-10
minut.
Przerzucamy do garnka, zalewamy litrem wody, dodajemy
przyprawy i gotujemy, aż nasze składniki zmiękną. Następnie dodajemy
pomidory z puszki i gotujemy jeszcze około 15 minut. Miksujemy,
doprawiamy do smaku, ponownie zagotowujemy.
W tak zwanym „międzyczasie” obieramy cebulę i mielimy
razem z filetem z kurczaka. Dodajemy jajko, tartą bułkę, sól oraz
pieprz i wyrabiamy na jednolitą masę.
Zabieramy się za lepienie kuleczek. Żeby mięso nie
lepiło się nam do rąk – lekko zwilżamy dłonie (trzeba będzie tę czynność
powtarzać jeszcze kilka razy w czasie lepienia). Lepimy małe kuleczki o
średnicy około 2-2,5 cm.
Na patelni dobrze rozgrzewamy olej i przesmażamy kuleczki
ze wszystkich stron. Gdy są już gotowe - na chwileczkę wykładamy je na
papierowy ręcznik, aby pozbyć się niepotrzebnego tłuszczu, który został na mięsnych
kulkach po smażeniu.
... coraz ciekawsze i odważniejsze te propozycje ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się po co ten dodatkowy kwadrans gotowania pomidorów z puszki skoro są już miękkie, no ale Ty tutaj rządzisz :D
Z uwagi na brak czasu zrobię to samo tylko warzywa razem z dynią zetrę na grubej tarce , wszystko dam do garnka . Dodam masła, podleje wodą , przykryje pokrywką i będę gotował do miękkości , no prawie bo nie mam czasu ;) blender - mikser zrobi swoje ;D
Jak na moje oko to szybkie i smaczne danie a na tę porę roku idealne.
Kradnę przepis i czekam na kolejne ;)
Pozdrawiam JFK
Dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba :) Mam nadzieję, że smakowo przypasuje Ci co najmniej tak samo :)
UsuńCo do dalszego gotowania zupy po dodaniu pomidorów - celem jest wzajemne przejście smaków i lekkie złagodzenie pomidorowej nuty ;) Smacznego JFK :)